Piernikowy zawrót głowy- grupa VI
„Był sobie Ciastek, ludzik z piernika, któremu domek w kawałkach znikał. Nie wiedział czemu, no i dlaczego, ktoś wciąż podjada domeczek jego pięknie zdobiony, w kakaowych ścianach, czekoladowych oknach, lukrowych firanach. Tuż przed świętami został zbudowany, i od tego czasu jest ciągle podgryzany. Pierwsze zniknęły dropsy z dachówek. Później kilkanaście żelkowych żarówek. Następnie cukrowe laski przy drzwiach. Po czym zaginął calutki dach. Po kawałeczku ścian ubywało, aż domku z piernika niewiele zostało. Martwi się Ciastek, że w trakcie świąt, trudno mu będzie o własny kąt. Budzi się rano, oczom nie wierzy, a przed nim brązowe ciasto leży. Skacze, się kręci, brawo bije. Za głowę się łapię, wygina szyję. I już nasz Ciastek martwić się przestaje, bo wie, że dla niego nowy domek powstaje”. "Ludzik z piernika" A. Bober